Czy to niedobra wiadomosc dla radiowcow? Nowelizacja prawa o radiofonii i telewizji ma zmusic stacje radiowe do poswiecania 60% czasu w miesiacu w godzinach 5-24 na nadawanie utworow w jezyku polskim.
Nie jest tajemnica, ze radio, szczegolnie muzyczne, uciekalo sie do sztuczek i obecnie obowiazujace przepisy nakazujace wykorzystywanie produkcji polskich starannie omijalo rozgrywajac kwoty polskiej muzyki. Kto czasem wlacza radio w nocy wie, ze polskie piosenki zdominowaly nocne granie, czasem nawet w 100%.
Polska muzyka nie jest wielka atrakcja dla polskiego sluchacza. Badania stylow muzycznych i poszczegolnych piosenek, ktore prowadzilem dla roznych stacji radiowych, pokazuja ze dla masowego odbiorcy tylko nieliczne piosenki maja charakter autentycznych przebojow, konkurujacych ze swiatowymi hitami. I dotyczy to przede wszystkim utworow sprzed lat, ktore wrosly w polska kulture masowa.
Z nowymi produckjami jest zle – nie dosc, ze kazda nowosc to ryzyko, bo nie wiadomo, czy przyjmie sie czy nie ale tych produkcji jest jak na lekarstwo. Brak jest talentow, umiejetnosci ‚hodowania’ nowych gwiazd, przeciagajacy sie kryzys wytworni plytowych – to wszystko powoduje, ze nowych, dobrych piosenek polskich nie ma wiele i zapewne predko nie bedzie.
Zapisy kwoty obowiazkowej istnieja w wielu krajach, np. we Francji czy Portugalii i wygladaja na jeszcze bardziej restrykcyjne. Jednak jesli wezmie sie pod uwage ilosc miejscowej produkcji oraz produkcji w krajach, gdzie obowiazuje ten sam jezyk (Portugalia/Brazylia czy Francja/Kanada, itp) , probem zaczyna byc mniej dokuczliwy.
Nie zazdroszcze kolegom z branzy nowej sytuacji. Choc jesli przyjac, ze dla stacji radiowych najwazniejsze jest to, co dzieje sie na antenie miedzy 6 a 20 z grubsza ujmujac, oczywiscie w zaleznosci od grupy docelowej, to sytuacja nie wyglada az tak zle. Piosenki kwotowe czesciej rotowane zdominuja wiec godziny wczesnoporanne i poznonocne oraz niedziele i swieta rano (pewnie do poludnia gdy dobudza sie po sobotniej imprezie statystyczny sluchacz).
Z pewnoscia znajda sie tez i inne sposoby ‚neutralizacji’ nowych wymagan prawnych, by polska muzyka nie byla tak dostrzegalna, jak tego chce ustawodawca.
Z muzycznym pozdrowieniem