Kiedy twoja pisana przez kilka dni blogowa notka pojawia się nagle bezczelnie na innych blogach bez informacji o źródle i autorze, masz pełne prawo domagać się usunięcia nielegalnych kopii. Na ile te żądania mogą być skuteczne, to już inna sprawa. Może zamiast walczyć z wiatrakami pomożesz swoim czytelnikom kopiować swoje zasoby legalnie i w cywilizowany sposób, zapewniając sobie przy tym łatwą i bezpłatną reklamę?
Rebecca Lieb com/3626770″>pisze na Clickz. com o podobnej sytuacji. Zaleca baczne przyglądanie się, jak treści dostępne na stronie domowej firmy lub profesjonalnym blogu dystrybuowane są w Internecie. Pokazuje, jak znajdować informacje o osobach nielegalnie kopiujących zastrzeżone treści i jak wymagać od właścicieli serwerów usuwania tego typu kopii. Efekt może być taki, że – w najlepszym wypadku – tracisz kilka godzin i w rezultacie nielegalna kopia twojego artykułu znika z podejrzanej strony.
Tymczasem – jak podkreśla autorka – istnieją inne strategie, które umożliwiać mogą bezpieczne udostępnianie treści Internautom. Licencje Creative Commons pozwalają czytelnikom twojego serwisu na przykład kopiować i publikować twoje materiały z obowiązkiem zachowania informacji o autorze i źródle. Czytelne zasady publikowania informacji i wiedzy na stronach korporacyjnych czy biznesowych blogach to dobre narzędzie marketingu szeptanego, w którym wykorzystać można obrandowane przez twoją firmę treści.