Tak naprawdę nie wymyślili go, ani car Aleksander III, ani Piotr Karol Fabergé. Miało być tylko żartem i prezentem z niespodzianką, a rozpoczęło serię najbardziej niezwykłych i najdroższych dzieł sztuki złotniczej w historii.
Jajko z kurką, czyli pierwsze cesarskie jajko Fabergé, to jedno z najsłynniejszych dzieł sztuki złotniczej na świecie. W 2004 roku zostało sprzedane za ogromną sumę 4 mln dolarów. Gdyby zostało wystawione na sprzedaż dziś, kosztowałoby około 10 mln.
Jego pomysł narodził się w końcu 1884 roku na dworze w Petersburgu. Car Aleksander III postanowił dać swojej żonie Marii niezwykły prezent wielkanocny. Miało to być wykonane ze złota jajko z ukrytą w środku niespodzianką. Pomysł nawiązywał do tradycji pochodzącej z rodzinnego domu carycy w Danii. Tam, na dworze króla Krystiana IX i królowej Luizy istniał zwyczaj obdarowywania się prezentami z okazji Wielkanocy. Prezent w postaci jajka niespodzianki miał głębsze znaczenie, bo nawiązywał do religijnej symboliki świąt Wielkiej Nocy.
Aleksander III nie tylko nawiązywał do tradycji pochodzącej z dworu duńskiego, ale wprost naśladował dzieło sztuki złotniczej, które znajdowało się w skarbcu w Kopenhadze. Było to wykonane ze złota jajko, pokryte na powierzchni białą emalią. Jego wnętrze tworzyło kilka zmniejszających się pojemników, w których znajdowała się niespodzianka w postaci miniaturowej korony i pierścienia. Dzieło powstało we Francji około 1720 roku. Był to prezent dla królowej angielskiej Karoliny. Drogą dziedziczenia dzieło znalazło się w rękach króla Krystiana IX.
Aleksander postanowił skopiować ten pomysł. Nie wiemy dlaczego dla jego wykonania wybrał firmę Fabergé? Być może powodem był nowy styl wyrobów, który Fabergé wprowadził w 1884 roku. Wykonana w tym roku tabakierka zwana „Pudełkiem Bismarcka” wzbudziła powszechny zachwyt na dworze cesarskim w Petersburgu. Drugim powodem był fakt, że Maria Fiodorowna uwielbiała dzieła Fabergé. Nazywała go swoim ulubionym złotnikiem i niezrównanym artystą.
Fabergé znakomicie wywiązał się z powierzonego mu zadania. Dzieło jest realistyczne. Ma wymiary i kształt prawdziwego kurzego jajka. Jego powierzchnię pokrywa biała emalia, która doskonale naśladuje skorupkę jajka. Wewnątrz znajduje się mniejszy pojemnik, w kształcie żółtka jajka, wykonany z żółtego złota. W jego wnętrzu znajduje się niewielka figurka przedstawiająca siedzącą kurkę. Jest ona kunsztownie wykonana z wielokolorowego złota, ze wspaniale, realistycznie uformowanymi piórami i rubinowymi oczkami. Kurka jest pojemnikiem, w którym znajduje się kolejna niespodzianka, w postaci jubilerskiego klejnotu. W pierwotnym zamyśle Piotra Karola Fabergé miał to być pierścień, lecz ostatecznie niespodzianką była maleńka korona i duży rubinowy wisior.
Jajko z kurką ma niewielkie wymiary. Jego długość to zaledwie 6,4 cm, a wielkość figurki kurki to 3,5 cm. Dzieło powstało w pracowni Eryka Kollina, który kierował pracownią firmy Fabergé w Petersburgu. Koszt wykonania puzderka wyniósł 4151 rubli i 75 kopiejek. W tym aż 2700 rubli kosztował wielki rubin zdobiące ukrytą wewnątrz niespodziankę.
Prezent był przygotowywany w tajemnicy przed cesarzową. Zachowana korespondencja ujawnia częściowo kulisy wykonania dzieła. Z listów wymienianych pomiędzy Aleksandrem III i jego bratem Włodzimierzem Aleksandrowiczem wynika, że rozważano różne warianty ukrytej wewnątrz niespodzianki. Ostatecznie zdecydowano, że ma to być drogocenny wisior w formie jajka. W innym liście znajduje się instrukcja posługiwania się pudełkiem, opisująca sposób jego otwierania, oraz zawierająca informację o charakterze niespodzianki i symbolice prezentu.
Jajko zostało podarowane Marii Fiodorownej 24 marca 1885 roku jako prezent świąteczny od cara Aleksandra III. Klejnot bardzo spodobał się cesarzowej. Dzieło zostało umieszczone w jednym z pokoi cesarzowej w Pałacu Aniczkowskim, gdzie znajdowało się do września 1917 roku.
Po wybuchu rewolucji, we wrześniu, Jajko z kurką, jako bardzo cenna część prywatnego majątku cara Mikołaja II i jego rodziny, zostało skonfiskowane i przekazane do zbiorów muzeum skarbca Zbrojowni Kremlowskiej. W 1920 roku dzieło zostało sprzedane przez rząd radziecki na aukcji w Londynie. W 1934 roku znalazło się z kolekcji rodziny Suenson-Taylor (później baron Grandchester). W 1978 roku zostało zakupione w antykwariacie A La Vieille Russe przez Malcolma Forbesa i stało się częścią Forbes Magazine Collection. W 2004 roku zostało ponownie sprzedane do kolekcji rosyjskiego miliardera Wiktora Wekselberga. Dziś jest prezentowane w Petersburgu w muzeum Fabergé mieszczącym się w dawnym pałacu Naryszkinów.
*Na podstawie: A. Szymański, Fabergé. Historia i arcydzieła, Opole 2014.