Dzisiaj, przedstawiam ponownie poezję Ludmiły Janusewicz z Koszalina. Lubię, cenię i mam satysfakcję w obcowaniu z Jej twórczością.
TO NIEPRAWDA
To nieprawda
że wszędzie dobrze
gdzie nas nie ma
Można przechadzać się po Piazza Republica
przysiadać na Schodach Hiszpańskich
czy fontannie di Trevi
podziwiać odwagę di Pietro
spierać o Berlusconiego
wrastać w codzienne życie włoskiej prowincji
z zapachem nieznośnego choć czułego
wścibstwa
niezmiennych rozmów o paście
fasoli i lirze
rozkrzyczanego niedzielnym merkatem Neapolu
zniewalającej panoramy Salerno
a i tak pozostaniesz obcy
Bo nawet gdy stoisz pośród wyszczerbionych
czasem rzędu kamiennych siedzisk
amfiteatru w Paestum
i przechodzi cię dreszcz wzruszenia na myśl
że stąpał tu kiedyś niejeden z Cezarów
dopada cię obraz twojego miasta
i gołębi przed ratuszem
które na ciebie czekają
CZAS
W oknie przyszłość
i to co minęło
Siedzę
smutkiem przywiązana
do krzesła
Najuciążliwszy z czasów
teraźniejszość
OGRODY HERBACIANE
Już nie przedzieram się
przez zasłonę dymną
niepoznania
bo
ogrody herbaciane
we mnie
na wielkich przestrzeniach
………………. ……………….
Proponuję wakacyjną przerwę. Czytelnicy , pozdrawiamy Was.