Widziałem, jak Franciszek spoglądając głęboko polskiej ofierze chuci, ucałował go w dłoń.
To ważki etap w zrozumieniu krzywd, dodatkowo zapisanych przez wielu hierarchów Kk.
Zbyt dokładnie odnotowano „cud mniemany” w obliczu zdarzenia które miejsce miało w niedawnej dość przeszłości : śmierć arcybiskupa Romero na stopniach katedry jego. Ugodzony gradem kul, skończył momentalnie.
Lecz ktoś inny przypisał zupełnie odmienne znaczenie niniejszego faktu. Poprzedni papież tłumaczył znaczenie trzeciej tajemnicy fatimskiej zupełnie odmiennie, ignorując
fakty na ten temat, na miejscu dopisując mity.Turecki zamachowiec przy okazji niejako, przyjął na siebie nie-własną przewinę. I tak już zostało… Na amen !
Benedykt XVI dogłębnie zniesmaczony faktem ,że szatan tak blisko uwił swoje gniazdo
przy rzymskiej kurii / w ocenie znawcy tematu/ , zarzucił swój Urząd.
A sprawa ks.prałata Jankowskiego? Tu wstyd miesza się swobodnie wraz z powszechną zgrozą i kpiną z ludzi.Tak jest.