kto nie gra może mieć tylko do siebie pretensję
ja miałem przyjemność poznać ledwie ciebie
rubajaty milczały wśród siebie nawzajem
odpowiedzi nie znały zapewne
prawda to szczególna szkoda
serce w szambonurcie tonie
z wszechrzeczą żartów nie ma
jak z wierszodzieja sromotą
jednak nie zawiedziesz jej zbyt szybko
sprawy sprawami rzeczy rzeczami
zwłaszcza mało święte
nie ma prawa zaprzeczać nikt nawet
w istocie swej osobiście
nie ma obowiązku czekać cierpliwie
na polu nieciekawej sławy i chwały
gdy barwny dzwonek
z otchłani historii
czekaj zatem w malignie co dzień
skwapliwie wierząc w co jeno chcesz