Wcześniej nazywał się Pointdexter, teraz nazywa się X+1.
Na konferencji ClickAd, która odbyła się 12. 12. 2006 zaprezentowaliśmy sporo nowych i myślę, że ciekawych produktów, głównie w oparciu o model rozliczeń pay per performance, czyli płać za działanie, efekt.
Ja opowiadałem o usłudze Click2Call, przy pomocy której można rozliczać się m. in. za generowane telefony do firmy lub wygenerowane kontakty do oddzwonienia.
Zaprosiliśmy także gościa specjalnego z USA, który przyleciał zaprezentować bardzo ciekawe rozwiązanie programistyczne służące do optymalizacji kampanii w trakcie jej trwania oraz do lepszej dynamicznej budowy zawartości serwisów internetowych, tak aby zmaksymalizować pożądane akcje (sprzedaż, rejestracje, kliknięcia, etc. )
Oprogramowanie nazywa się X+1 i rzeczywiście robi wrażenie. W procesie optymalizacji bierze pod uwagę bardzo dużo zmiennych (cookie, czas emisji, miejsce emisji, reakcje użytkownika, adres IP, dane geolokalizacyjne, dane z bazy PRIZM. Baza PRIZM zawiera szereg informacji o potencjale nabywczym grup osób zamieszkałych w obrębie tego samego kodu pocztowego). Z takich danych korzysta w USA, w Polsce jeszcze nie mamy dostępu do tak szczegółowych danych geolokalizacyjnych.
Jedną z ciekawszych funkcji systemu jest możliwość realizacji tzw. passback, czyli zwracania niewykorzystanych odsłon z powrotem do wydawcy (np. sieci reklamowej).
Mechanizm działa tak, że jeśli X+1 podejmie decyzję, że w tym momencie temu użytkownikowi nie należy emitować reklamy, to „zwróci” odsłonę reklamy do adserwera wydawcy (np. sieci reklamowej) co spowoduje wyświetlenie się innej reklamy z puli reklam dostępnych na witrynie (zarządzanych przez adserwer wydawcy).
Fakt oddania zostanie zliczony przez adserver wydawcy i adserver X+1.
Otrzymaliśmy już zgody od większości polskich wydawców (portale, sieci reklamowe) na testy i rozpoczynamy je z różnymi adserverami. Po konferencji zainteresowanie dużych klientów jest ogromne i niedługo ruszą już pierwsze kampanie testowe. Nie omieszkam podać trochę więcej szczegółów (oczywiście za pozwoleniem Klientów).
.
