- Jesteś próżna – usłyszałam.
- Tak. Jestem próżna i ładna – zapomniałam mu jednak powiedzieć, że jestem także mądra. Choć zastanawiałam się, czy nie ograniczyć tylko do inteligentna.
Wreszcie moja odpowiedź nie pozostawia wątpliwości. Nikt nie będzie miał złudzeń, z kim rozmawia. Spędza bezcenny czas. Jednak na koniec będzie żałował, bo mógłby w tym właśnie czasie wykonać wiele wartościowych rzeczy. Pomalować pokój. Napisać wiersz, czy choćby nawt pozmywać naczynia albo polajkować komuś na fejsie.
Piszę teraz w pośpiechu, bo wkrótce ranek rozleje się tysiącem obecnosci. Chcę zdążyć i rozbudzić twoją i twoją ciekawość. Waszą ciekawość. Zatrzymać was przy sobie.
Zaspokoiłabym nawet Norwida. Pragnął, by „tak było za tak a nie za nie / bez światłocienia”. Oto więc zdecydowana deklaracja. W tej oczywistej prawdzie pogrążona może powinnam rozpocząć emisję akcji, które notowane byłyby na warszawskim parkiecie. Nie….może jednak o moje akcje zabiegać będą giełda londyńska i nowojorska?
Rosnący popyt nigdy mi jednak nie przysłoni troski o twoje indywidualne potrzeby.
Znajdziesz bowiem we mnie swojego wiernego fana. Popatrzysz na siebie moimi oczyma. Będą one zawsze pełne podziwu i uznania. Wiem, że bardzo pożądasz mojego zachwytu. Więc kolejny raz chylę czoło.
Irena Otolska
10.02.2018