Miesięczne archiwum: Marzec 2020

 

Mądre głupoty

wtorek 31/03/2020

I o czym tu biedny człowieku możesz napisać felieton kiedy od trzech tygodni siedzisz na zadku w domu łykając piguły, wycierając nos i pokasłując. A do tego jesteś jeszcze otoczony morzem koronawirusów, które właśnie na ciebie osobę 60+ zgłodniałe najbardziej czekają, bo podobno jesteś najlepszą, bo bezbronną ofiarą. No i dlatego niektórzy wymyślają mądre głupoty, aby…

Szewski mat lub obrona francuska

niedziela 29/03/2020

W gabinecie prezydenta Warszawy głośniej od wentylatora pracowały myśli prezydenta i jego sekretarza. Chodził jeden z drugim w tę i tamtą stronę i głowili się, co zrobić, jak zrobić aby nie dopuścić do majowych wyborów. – Skoro nie możemy niczego wymyślić, to może… – sekretarz spojrzał zalotnie na prezydenta – Nie, nie teraz Stefek, nie…

Rozrywka starości? Flirt ze śmiercią.

sobota 28/03/2020


Rozmyślania w czasach zarazy

piątek 27/03/2020

Patrzę na kosa, który sfrunął z wielkiego orzecha włoskiego na ścieżkę przecinającą ogród na dwie części: jego czerń pięknie odcina się od pobielonych drzew. W moim ogrodzie cisza. Kos rozejrzał się przekręcając główkę raz w lewo raz w prawo, długi ogon podrygiwał niczym kastaniety po czym wydał z siebie gwizd (kos oczywiście, nie jego ogon)…

Zarządzanie strachem, czyli nie jestem sam!

poniedziałek 23/03/2020

17 marca opublikowałem tekst pt Zarządzanie strachem, czyli Włochów wina!, w którym poinformowałem, że na koronawirusa mam, cytuję - wywalone. Dlaczego mam – wyjaśniłem, po czym oddałem się swoim ulubionym zajęciom. Tekst powstał w momencie, gdy w PRL-bis stosowne służby naliczyły 5 (słownie: pięć) osób, które  na tego koronawirusa zmarły. Dodałem, że o 5 za…

Na kwaratannie

poniedziałek 23/03/2020

Wiadomo… Ludzie zawsze dzielili się na tych co mają szczęście i na tych co mają pecha w życiu… Czasem też to szczęście zmienne bywa, co przejawia się w powiedzeniu, że fortuna kołem się toczy. Tym razem ja znalazłam się pod wozem… Nie dosyć, że zaawansowana wiekiem, nie dość, że zafundowałam sobie grypę z przewlekłym zapaleniem…

Dziewczyny, bądźcie dla nas dobre na wiosnę

poniedziałek 23/03/2020

W kalendarzu odnotowałem kilka drobnych szczegółów: 23 marca 2020, godzina 6:30 za oknem minus siedem kresek. Wiosna?! Słońce liże oszroniony dach sąsiada, potem przejdzie na inne dachy i dotknie schłodzonej ziemi, w której przedwcześnie rozpoczęła się wegetacja zachęcona brakiem zimy. Jeszcze tylko brakuje aby te kilkudniowe i znaczące (dla przyrody każda kreska poniżej 5 kresek…

Młotek stolarski dla prezesa

niedziela 22/03/2020

Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie jeszcze nie został zamieniony na szpital zakaźny. Jest więc ostatnia chwila, by wysłać stamtąd karetkę pogotowia na Żoliborz. Tam nałożyć kaftan bezpieczeństwa na pewnego pacjenta i przewieźć go na obserwację. Istnieją bowiem uzasadnione obawy, że pacjent będzie chciał wyjść z domu 10 maja, mimo wszystkich wskazań . Może wystarczy…

Zarządzanie strachem, czyli Włochów wina!

wtorek 17/03/2020

Z zainteresowaniem obserwuję zakwitającą mi na balkonie na różowo brzoskwinię. To miłe zajęcie. Na koronawirusa mam, jak to dzisiejsza młodzież określa, wywalone (eufemizm), bo wiem, że każdego dnia w Kraju nad Wisłą, w wypadkach komunikacyjnych ginie 8 (słownie – OŚMIU ludzi) i psa z kulawą noga to nie rusza. Ten z kolei argument (bo to…

Gdy przypadkiem głupiec zostaje wyniesiony go godności, należy się spodziewać jego rychłego, haniebnego upadku.

wtorek 17/03/2020