Miesięczne archiwum: Grudzień 2010

 

Emerytur nie będzie.

piątek 31/12/2010

Dlaczego tak uważam? Najkrócej odpowiadając: bo nie jestem idiotą. A rozwijając tę myśl (na użytek młodych, wykształconych i z wielkich miast): bo skoro Drugi mówi, że „Przyszłe emerytury będą przez to wyższe, niż gdybyśmy nie zdecydowali się na ten krok”, a na to Pan od OFE ING – że „Chciałbym zobaczyć obliczenia, które to potwierdzają.…

Żaba Kermit w Panoramie, czyli temat dnia

piątek 31/12/2010

Co dzień wchłaniam kilka programów ogólnoinformacyjnych. Może się to da leczyć, nie wiem. Może jakieś ograniczenia w tym względzie wpiszę do zobowiązań noworocznych? Musze pomyśleć. ...

KLIN CZY CATHARSIS

czwartek 30/12/2010

Nie ma sensu zastanawiać się nad motywacją Grossa. Facet zajmuje się przemilczanym od dziesięcioleci wycinkiem problemów polsko-żydowskich. Ma do tego prawo, czy nie? Książka ukaże się w Polsce, czyli jest zapotrzebowanie na wewnątrz polską dyskusję.Przy okazji poprzedniej książki Grossa napisałem na blogach - „nie interesuje mnie polski antysemityzm”. Potem powtarzałem na okrągło: patologia antyżydowska ma…

Najlepsze nie-życzenia

środa 29/12/2010

W tym roku złożę swoje relatywnie dobre i oparte na realistycznej ocenie sytuacji oraz aktualnych możliwości życzenia noworoczne przez eliminację.Czego więc nie życzę?Żeby w Ziemię uderzyły trzy statki kosmiczne "nie wiadomo czyje", które zostały ponoć przez służby namierzające wykryte już kilka lat temu i podobno znajdują się już w okolicach Plutona na kursie kolizyjnym z…

Podsumujmy…, z fusów powróżmy…, czyli Rok Pański 2010 się kończy, a 2011 nadchodzi (i nie ma odwrotu ;-) )

środa 29/12/2010

Nieuchronnie nadchodzi ten moment, w którym otworzymy ostatnie strony terminarzy i zobaczymy co zostało z naszych noworocznych zobowiązań :-) Z mojego ubiegłorocznego wróżenia z fusów na rok 2010 nie wyszło nic… Może jednak, dzięki przygotowywanym wprawkom z futurologii ja się trochę rozwinąłem? Bez próbowania nie ma wszak progresu, a zatem zapraszam na podsumowanie odchodzącego 2010…

BLUZGI RODEM Z SHOAH

wtorek 28/12/2010

Najbardziej wiarygodne - jak zwykle w przełomowych momentach - są podsumowania 2010 prod. naturszczyków i lewaków. Wynika z nich jednoznacznie, że świat - rządzony przez nienawiść, chciwość i zawiść - dalej będzie tonął w smutku i cierpieniu z tego powodu.Lewactwo światowe nie daje się zwieść na manowce III światówki czy inszych nostradamusów. Pochyla się jeno…

Noworoczna impotencja

wtorek 28/12/2010

Za kilka dni skończy się rok. Prasa i inne demony metodycznie, od 2 tygodni, wzbudzają we mnie wyrzuty sumienia. Jestem w powijakach, i nawet nie pomyślałam o kupnie notesu, w którym mogłabym zapisać noworoczne postanowienia. Presja rośnie, kiedy słyszę, że co mądrzejsi znajomi radzą sobie lepiej ode mnie. Przezornie kupują Wróżkę, żeby sprawdzić, co ich…

ŁUKIEM W CIEMNOŚĆ

poniedziałek 27/12/2010

 Na murze wokół Betlejem - chroniącym przed terrorem - widnieje w tych dniach wielkie graffiti „Merry Christmas World From Bethlehem Ghetto”. Jak widać, nawet pragmatycznym Arabom z Zachodniego Brzegu trudno zaakceptować kody porozumiewawcze z Izraelem.Izraelczycy w życiu nie darują Palestyńczykom samobójczych zamachów i nadużywania pojęć/skojarzeń zaczerpniętych z Holokaustu. Odnoszę wrażenie, że świadomość tego i wyczucie…

Jak to samorządy idealnie z mediami współpracują

poniedziałek 27/12/2010

Na podstawie przygotowanego przez serwis www. MarketingMiejsca.com.pl raportu, dotyczącego relacji samorządów z mediami, można by odnieść wrażenie, że ta współpraca przebiega idealnie. Każdy, kto nie zna realiów, mógłby pomyśleć, że to wręcz biznes powinien uczyć się od JST technik komunikowania się z dziennikarzami.PRZECZYTAJ: Raport - Promocja Miast 2010 cz. II>>Niestety – sam jestem dziennikarzem i…

Kilka słów o tradycji

niedziela 26/12/2010

Ostatni dzień świąt. Wreszcie czuję, że wypoczywam. Ze świętami bowiem jest mniej więcej tak jak z urlopem, gdy dopiero po kilku dniach łapiesz "o jejku, przecież ja mam wolne". Nie jestem wielkim fanem każdej tradycji, ale kilka z nich staram się kultywować. Między innymi zwyczaj, by między Bożym Narodzeniem, a Nowy Rokiem nie otworzyć redakcyjnych…